Po meczu w Ornecie praktycznie nie było co zbierać. Po pechowo przegranym spotkaniu w Pasymiu pętla okręgówki zacisnęła się na szyi naszej drużyny. Mecz w Ornecie „odkopnął taboret na którym staliśmy”. Okręgówka stała się faktem. Rozbici i zdemotywowani, musieli stawić czoła jeszcze dwóm drużynom. I podobnie jak mecze nasze reprezentacji, były to już tylko meczeo honor. Przykro iż tak się dzieje w roku gdy powinniśmy wszyscy się cieszyćz jubileuszu 75lecia klubu. Tym czasem nasi zawodnicy fundują nam delikatnie mówiąc stypę.
Ale nie szukajmy tu winnych bo zaraz się okaże iż kowal zawinił a szewca powiesili. Nikogo nie będziemy wieszać gdyż ten kto dobrze zna realia braniewskiej piłki wie że to musiało kiedyś tak się skończyć. Ale wróćmy do końcówki sezonu.
Do końca sezonu Zatoka miała się zmierzyć z Mrągowią Mrągowo na stadionie w Mrągowie i z MKS Korsze na murawie we Fromborku. O ile MKS Korsze podobnie jak Smoki już był zdegradowany do okręgówki o tyle Mrągowia walczyła o jak najwyższa pozycje w ligowej tabeli. Po mimo rozbicia Smoki zagrały w Mrągowie bez wstydu. Co prawda spotkanie zakończyło się kolejną porażką jednakże Smoki zagrały to spotkanie o niebo lepiej niż tydzień wcześniej w Ornecie. Wynik 1-0 dla gospodarzy w tej sytuacji wstydu nie przynosił. Ostatnim spotkaniem Zatoki był mecz z MKS Korsze który również kończył grę w IV lidze. Spotkanie o honor dla obu drużyn. Okazało się jednak iż sa jeszcze gorsze drużyny w lidze niż nasza Zatoka 😉. Spotkanie Smoki wygrały efektownym 6-0. Można by tymi golami obdzielić kilka poprzednich spotkań. Gole strzelali Łukasz Wolak który kończy sezon zaledwie z 4 trafieniami. To jak na napastnika o wiele za mało. Gole ponadto dokładali Bartosz Mowczyn który dosyć dobrze wkomponował się
w drużynę. Zdołał nawet zdobyć 3 gole i zaliczyć 3 asysty. Dwa karne strzelił etatowy wykonawca Nikita Levenko. Jako etatowy egzekutor rzutów karnych uzbierał na swoim koncie 8 bramek. Niki uzbierał również sporo czerwonych kartek, po mimo tego był bardzo dużym wzmocnieniem klubu. Niestety Niki nie zagra z nami w następnym sezonie. Niki wyjeżdża za granicę pracować i grać.
Tak więc udanym spotkaniem zakończyliśmy ten nie udany sezon.
A wynik 6-0 musi nam wystarczyć na otarcie łez. Podsumowując sezon musimy pamiętać o tej nieszczęsnej sytuacji politycznej która to rozregulowała nam drużynę na amen. Piłkarze, co nie jest tajemnicą byli w tej sytuacji mocno eksploatowani. A ich nieobecność podczas treningów i meczów wpływała negatywnie na innych graczy jak i na grę całej drużyny. Z pomocą przyszli piłkarze drugiego zespołu jednakże po mimo pomocy drużyna nie zdołała wrócić na właściwe tory.
Przed Smokami „okregówkowa” rzeczywistość. Tę rzeczywistość nadal będzie układał trener Daniel Kogut. Klub ma do trenera duże zaufanie a jego zaangażowanie w prowadzenie drużyny jest tym co imponuje Prezesowi Tomaszowi Rebell i dlatego Trener Daniel Kogut pozostaje na stanowisku trenera Zatoki Braniewo w nadchodzącym sezonie.
Ale za nim nadejdzie ten nowy sezon czas na decyzje i wnioski po tym nieudanym czwartoligowym.
Okazja już 14 lipca gdy to odbędzie się walne zebranie członków klubu. Zapewne zostaną tam poruszone tematy statutowe ale i również związane z minionym jak i przyszłym sezonem.
Ważnym tematem będzie odmłodzenie składu drużyny. Jednakże temat ten jest dosyć ciężki do zrealizowania gdyż nasi młodzieżowcy nie garną się do grani w piłkę w rygorze cotygodniowych treningów i meczów. Lub wolą grać i trenować w pobliskim Elblągu. Bez odpowiedniej zachęty ciężko będzie klubowi uzupełnić skład.
Zachętą może być system motywacyjny w postaci stypendiów i premii za wygrane mecze. To jednakże nie będzie mogło mieć miejsca bez wsparcia po przez zwiększenie budżetu klubu. Zdajemy sobie sprawę iż o takie wsparcie będzie ciężko gdyż możemy jedynie liczyć na władze miejskie, powiatowe i władze gminy które i tak obciążone są potężnymi kosztami wynikającymi z sytuacji politycznej. Jednakże chcąc budować nową i silną drużynę która powalczy na boiskach ligi okręgowej, Zatoka Braniewo musi otrzymać budżet który to umożliwi. Ciężkie czasy przed nami jednakże organizacyjnie klub jest gotowy a czy piłkarsko to czas pokaże.
Trener Daniel Kogut podał plan przygotowań. Klaruje się sytuacja ligowa pod kontem spadków i awansów. 6 sierpnia rusza nowy sezon. Zatoka będzie do niego gotowa.
