Spotkanie zapowiadane było jako hit kolejki. Rywale z Pasłęka liderowali w tabeli przed tym spotkaniem. Zatoka traciła do Polonii ponad 6 punktów. Wszystko w tym dniu zagrało jak należy. Pogoda, kibice którzy wypełnili maksymalnie stadion oraz samo spotkanie., które zdecydowanie spodobało się publiczności zgromadzonej tego dnia na trybunach stadionu przy B4!.
Spotkanie było szybkie, pełne walki o czym świadczy 11 żółtych kartek, w tym jedna dla trenera gości.
Spotkanie otworzył celnym rzutem karnym Wojtek KIMSO który egzekwował jedenastkę po faulu na Bartku Tyrawskim. Gościom udało się wyrównać po akcji w 35 minucie spotkania. Na szczęście tuż przed gwizdkiem sędziego Piotra Cierpickiego kończącym pierwszą część spotkania, Radek Grzyb popisał się pieknym uderzeniem w samo okienko bramki bronionej przez Bebłowskiego.
Nie ma nic deprymującego niż gol do szatni. Z takim bagażem goście zeszli do szatni.
Druga połowa to mecz walki jak wspominaliśmy wcześniej. obie drużyny starały się zmienić wynik spotkania jednakże mądra gra naszej drużyny nie pozwoliła gościom na nic więcej. Zwycięstwo stało się faktem i lider został pokonany i to po raz drugi. Dwa ciężkie spotkania w ostatnim tygodniu za Zatoką dwa zwycięskie.
ZATOKA BRANIEWO – POLONIA PASŁĘK 2-1 (2-1)
SKŁAD: #92 PTAK(br), #2 KOCZARA (70′ KOWALCZYK), #3 CHOMKO, #4 KORKLINIEWSKI (77′ WIELICZKO B.), #5 KIMSO, #7 RYNKOWSKI, #9 WOLAK Ł.(C) (71′ LICHOŁAT), #10 GRZYB, #11 WOLAK A., #15 TYRAWSKI (90′ OPALACH), #16 ŚNIEGOCKI (46′ JAKIMCZUK R.),
GOLE:17′ KIMSO (k), 45+1′ GRZYB
ŻÓŁTE KARTKI: 28′ KOCZARA, 38′ ŚNIEGOCKI,
REZERWOWI: #1 SZNAZA, #14 JAKIMCZUK K., #17 JAKIMCZUK R., #19 KOŁODZIEJSKI, #20 WIELICZKO, #21 LICHOŁAT, #22 OPALACH