Spotkanie w Miłomłynie było tym które miało zmazać blamaż po przegranym domowym meczu przy b4 tydzień wcześniej. Kiedy jak nie teraz i z kim jak nie z przed ostatnią drużyną w tabeli.
Choc gospodarze zaskoczyli nasze Smoki z Zatki już na początku spotkania strzelonym golem to z minuty na minutę to Zatoka zaczynała przejmować inicjatywę a Tęcza „bladła.”
Rywale jesienią przy B4 szczęśliwie zremisowali strzelając gola w doliczonym czasie gry. Tym razem nie było szanns na taki scenariusz.
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2-1 dla Zatoki. Po dobrym starcie to Smoki z Zatoki zaczeły dyktować warunki gry i efektem tego były dwa gole i prowadzenie do przerwy. W drugiej części meczu Tęcza nie miała już argumentu by przeciwstawić się atakom Zatoki. Dodatkowo gospodarze byli na tyle gościnni że w drugiej połowie meczu zaserwowali 3 rzuty karne dla naszego zespołu z których to 2 nasi zawodnicy zamienili na gole. Tak więc szczęśliwi z 6 golami i 3 punktami na koncie, Smoki z Zatoki opuściły gościnny Miłomłyn.
START NIDZICA – ZATOKA BRANIEWO 1-6 (1-2)
SKŁAD: #92 PRUCHNIEWSKI(br), #2 KOCZARA, #4 KORKLINIEWSKI,(78 CHRZANOWSKI) #7 RYNKOWSKI(87′ RYBCZYŃSKI), #9 WOLAK Ł.(86′ RUTKOWSKI), #10 GRZYB, #15 TYRAWSKI(63′ RUTKOWSKI A.), #17 JAKIMCZUK R.(C), #18 HEBDA, #20 WIELICZKO, #21 LICHOŁAT
GOLE: 15′ TYRAWSKI,34′ WOLAK Ł., 54′ KORKLINIEWSKI, 70′ RYNKOWSKI (k), 84′ WOLAK, 86′ RYNKOWSKI(k)
ŻÓŁTE KARTKI: 3′ KORKLINIEWSKI
REZERWOWI: #12 MUĆKA, #13 RUTKOWSKI A., #14 MAŁEK #16 TREJMAK., #22 RYBCZYŃSKI, #23 JAKIMCZUK K., #24 CHRZANOWSKI