Zawodnicy Zatoki Braniewo w ostatnią sobotę zmazali plamę przegrywając w Zwierzewie z outsiderem ligi, Kormoranem. Smoki z Zatoki stanęły na wysokości zadania i pewnie pokonały kolejnego outsidera Radomniaka Radomno aż 6-0. To drugi tak wysoki wynik w tym sezonie i podobnie jak jesienią padł w drugim meczu rundy.
Przed spotkaniem trener Daniel Kogut raczej nie miał bólu głowy z wystawieniem silnej wyjściowej 11. Do dyspozycji byli praktycznie wszyscy podstawowi gracze. Taki urodzaj nie zdarza się zbyt często. I tego urodzaju jak i jakości brakowało właśnie w przegranym na inaugiracje spotkaniu w Zwierzewie. Ale żeby zatrzeć złe wrażenie zawodnicy byli zdeterminowani by w tym spotkaniu pokazać iż w Zwierzewie był to tylko wypadek przy pracy.
Przewaga Zatoki od pierwszych minut była wyraźna. Radomnianie próbowali kontrować jednakże bez skutku. Najgrożniejsze były próby zaskoczenia Tomka Ptaka z rzutów wolnych. Dodajmy iż mogły one być problemem gdyż przed spotkaniem spadł deszcz. Tym samym murawa była miękka, grząska ale i śliska. Pod koniec pierwszej połowy przyszedł kolejny opad deszczu i trwał dobre15 do 20 minut i jeszcze bradziej zmiękczył murawę. Ale tuż na początku deszczu padł pierwszy gol dla Zatoki. Autorem był Kacper Korkliniewski który dobrze radził sobie z rywalami w polu. Druga bramka padła zaraz po pierwszym trafieniu do bramki Radomniaka. W 41 minucie na 2-0, wynik podwyższył Radek grzyb. Z tym wynikiem oraz w rzęsistym deszczu zawodnicy schodzili na przerwę.
W przerwie trener Daniel Kogut dokonał dwóch zmian. Z boiska zeszli Wojtek Kimso i strzelec pierwszego gola Kacper Korkliniewski.
Druga połowa to ciężkie warunki po sporym opadzie deszczu. Zawodnicy musieli się mocno walczyć na bardzo grząskiej murawie aby wywalczyć futbolówkę. Po przerwie to radomnianie pierwsi ruszyli do ataków licząc na poprawę wyniku. Jednakże po 20 minutowej lekkiej przewadze gości w 65 minucie Radek Grzyb kolejny raz po kontrze umieścił piłke w siatce odbierając gościom chęć do gry. Z czasem padały kolejne gole a gościom odchodziły siły do walki. Na tym grząskim boisku lepiej radziły sobie nasze Smoki z Zatoki. Kolejny gol to zasługa Olafa Rutkowskiego który to po wejściu na boisko w 70 minucie, w 71 zdobył swojego pierwszego gola w pierwszej drużynie Zatoki!. Kolejne gole to sprawka Oskara Rynkowskiego który pakował piłkę do siatki Komorowskiego w 88 i 90 minucie.
Sędzia, Krzysztof Kapela nie przedłużał spotkania bo i nie było czego przedłużać, zakończył je równo po golu Oskar w 90 minucie. 3 pkty dopisujemy do tabeli i myślimy już o kolejnym spotkaniu w Rudzienicach z tamtejszą drużyna Czarnych.
ZATOKA BRANIWEO – RADOMNIAK RADOMNO 6-0 (2-0)
GOLE: ⚽39′ KORKLINIEWSKI, ⚽41′ i ⚽65′ GRZYB, ⚽71′ RUTKOWSKI, ⚽88′ i ⚽90′ RYNKOWSKI,
SKŁAD: #92 PTAK, #3 CHOMKO, #4 KORKLINIEWSKI (46′ ŚNIEGOCKI) #5 KIMSO (46′ JAKIMCZUK R.), #6 SZPAKOWSKI, #7 RYNKOWSKI #8 HEBDA, #11 KOZAK (70′ RUTKOWSKI), #14MAŁEK #20 WIELICZKO (82 TREJMAK), #21 GRZYB (76′ OPALACH)
REZERWOWI: #12 SZNAZA, #2 TREJMAK, #9 WOLAK, #10 ŚNIEGOCKI, #13 RUTKOWSKI, #17 JAKIMCZUK
