O sile Startu Nidzica mogliśmy się przekonać wiosną poprzedniego sezonu. Nidziczanie po fatalnej jesieni gdzie w meczu ze Smokami przegrali 5-2 wiosną grali zupełnie inną piłkę. Drużyna się zmieniła i zaczęła piąć się w górę tabeli wygrywając mecz za meczem. Tę rundę nidziczanie również zaczęli w bardzo dobrym stylu krocząc od zwycięstwa do zwycięstwa. Start przystępując do meczu przy B4 zajmował 2 miejsce w tabeli z jedną porażką i 7 zwycięstwami. Jednakże Trener Daniel Kogut był pełen optymizmu iż ten mecz można, grając mądrze, wygrać.
Spotkanie rozstrzygnęło się w 5 minut pierwszej połowy choć sytuacji do strzelenia goli było zarówno u jednej jak i u drugiej drużyny. Pierwszą bramkę w meczu zdobył Oskar Rynkowski już w 21 minucie spotkania. Niestety radość Smoków nie trwałą długo gdyż po 2 minutach Start wyrównał. A co gorsza po kolejnych 3 minutach podwyższył wynik meczu na 1-2. Obie drużyny stwarzały sobie dużo sytuacji bramkowych jednakże bardzo dobrze spisywali się bramkarze. O ile Tomasz ptak miał dużo pracy o tyle bramkarz gości miał więcej szczęścia gdyż piłka albo nie trafiała w światło bramki albo strzały były za słabe. Spotkania szybki z mnóstwem akcji mogło się podobać kibicom przybyłym na stadion przy B4. Niestety kolejna porażka stała się faktem gdyż w drugiej połowie meczu nie zobaczyliśmy żadnego gola. Po 19 mecxzach ligowych bez porażki Zatoka zalicza drugi przegrany mecz z rzędu. Oby nie przekształciło się to w jakąś koszmarną passę.
ZATOKA BRANIEWO – START NIDZICA 1-2 (1-2)
SKŁAD: #92 PTAK(br), #3 CHOMKO 85′ LEWANDOWSKI), #4 KORKLINIEWSKI (75′ JAKIMCZUK R.), #5 HABDA (46 KAZIMIERCZUK), #6 SZPAKOWSKI, #7 RYNKOWSKI (86′ MAŁEK), #9 WOLAK Ł.(c), #15 TYRAWSKI, #19 WOLAK A., #20 WIELICZKO, #21 GRZYB,
GOLE:21′ RYNKOWSKI
ŻÓŁTE KARTKI: #92 PTAK 66′, #14 MAŁEK 92′
REZERWOWI: #12 CHALIŃSKI, #8 WIELICZKO D. #11 WOJTKIWICZ, #14 MAŁEK, #16 KAZIMIERCZUK, #17 JAKIMCZUK R., #22 OPALACH